nareszcie znalazłam odpowiednie dla nas nosidło-to chusto meitai, wcześniej mieliśmy takiego typowego mei-taia ale dla mnie był wciąż za sztywny, jestem okropną szmaciara jak widać ;) co chusta to chusta. No ale skoro istnieją chusto-meitaie to postanowiłam dac im szanse i po różnych perypetiach udało mi się w końcu wybrrać i zakupić meitaia uszytego przez Gosię Foks (Nubik.pl) z chusty Nati (Natibaby.pl) Savanna -piękne kolorki!
Dziś do nas przyszedł, oczywiście natychmiast zamotałam młodego mimo iż właśnie był pochłoniety seansem pralkowego wirowania ;) Zasnął po chwili więc zdecydowanie jest wygodny :)
a to koleżka z poprzedniego meitaia (również by Nubik) przez którego kupiłam w ogóle to nosidło i będe tęskniła za Nim, no ale...miękkość teraźniejszego meitaia jakoś ta strate zrekompensuje ;:)
(ps.w poście o indio dodałam 2 zdjęcia nasze w indio)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz