tytuł zapowiada totalny mix :D
zacznę od tego, że jakiś czas temu kupiłam sobie chustę Storchenwiege Leo natur, rozmiar 3,6 do moich ulubionych plecaczków prostych. I niedługo potem Storczyk wypuścił na rynek 3 nowe piękne wersje chust Leo. Są to Leo green, Leo cafe i Leo bordoux. Ta ostatnia skradła mi serce i dla niej sprzedałam szybko natura. Jak przyszła kurierem okazało się, że jest piękniejsza niż się spodziewałam i zdecydowanie jest to moim zdaniem jedna z najpiękniejszych chust!
mój Leo bordoux wygląda tak:
tym przyjemniej robiło mi się komplet z wzorem tej chusty. Efekt możecie zobaczyć poniżej:
kolczyki
bransoletka
kształt jakoś sam mi się nasunął, mam nadzieję, że właścicielce się spodoba, bo mi tak :)
do chust Storchenwiege powstało tym razem kilka kompletów:
Leo green (kolczyki i bransoletka)
Albert (kolczyki i bransoletka)
Anna (korale i kolczyki)
Louise Bio turkus (kolczyki i bransoletka)
Ulli
oraz wisiorek do BB zielonej Papryczki
na koniec chciałabym przedstawić Wam naszego kota- Borodino. Coraz więcej u nas promieni słonecznych do wygrzewania się, co daje nadzieję, że ta wiosna w końcu nadejdzie ;)
robi wrażenie :) szczególnie mi sie pierwszy wzór podoba :)
OdpowiedzUsuńto właśnie cudna leo Bordoux-wzór i kolorystyka by Storchenwiege i należą Im się oklaski wg mnie :)
OdpowiedzUsuńPiękniste! Słow brak. I utwierdziłam sie w pzrekonaniu, ze bede musiala kupić sobie Annę, by potem kupic do niej kolczyki i korale...
OdpowiedzUsuń