O mnie

Moje zdjęcie
mama 3 dzieci, często krzątająca się po kuchni wegetarianka. W chwili wolnego lepi z fimo biżuterię bądź szyje ją z sutaszu.Regularnie stara się pomagać rodzicom zgłębiać tajniki chustonoszenia, jako doradca ClauWi. Na bezludną wyspę w pierwszej kolejności wzięła by męża :) kontakt- brikola@gmail.com

środa, 10 marca 2010

Storchenwiege + zielona papryczka i mój kot :)

tytuł zapowiada totalny mix :D

zacznę od tego, że jakiś czas temu kupiłam sobie chustę Storchenwiege Leo natur, rozmiar 3,6 do moich ulubionych plecaczków prostych. I niedługo potem Storczyk wypuścił na rynek 3 nowe piękne wersje chust Leo. Są to Leo green, Leo cafe i Leo bordoux. Ta ostatnia skradła mi serce i dla niej sprzedałam szybko natura. Jak przyszła kurierem okazało się, że jest piękniejsza niż się spodziewałam i zdecydowanie jest to moim zdaniem jedna z najpiękniejszych chust!

mój Leo bordoux wygląda tak:




tym przyjemniej robiło mi się komplet z wzorem tej chusty. Efekt możecie zobaczyć poniżej:

kolczyki


bransoletka


kształt jakoś sam mi się nasunął, mam nadzieję, że właścicielce się spodoba, bo mi tak :)

do chust Storchenwiege powstało tym razem kilka kompletów:

Leo green (kolczyki i bransoletka)




Albert (kolczyki i bransoletka)


Anna (korale i kolczyki)


Louise Bio turkus (kolczyki i bransoletka)


Ulli


oraz wisiorek do BB zielonej Papryczki



na koniec chciałabym przedstawić Wam naszego kota- Borodino. Coraz więcej u nas promieni słonecznych do wygrzewania się, co daje nadzieję, że ta wiosna w końcu nadejdzie ;)

3 komentarze:

  1. robi wrażenie :) szczególnie mi sie pierwszy wzór podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. to właśnie cudna leo Bordoux-wzór i kolorystyka by Storchenwiege i należą Im się oklaski wg mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękniste! Słow brak. I utwierdziłam sie w pzrekonaniu, ze bede musiala kupić sobie Annę, by potem kupic do niej kolczyki i korale...

    OdpowiedzUsuń