lepienie trwa, właśnie jadę na 2 dni w rodzinne strony a fimo zapakowane w swoje pudełeczko jedzie razem ze mną. Będziemy lepić cały czas :) Gotowa już jest masa na korale dla tsumiko gotowe też są bransoletki o których jeszcze cicho sza. Dziś będę lepiła różne takie nie-chustowe ale chustowe też oczywiście. Wszystko po wypieku Wam pokażę :) Mam miliard pomysłów w głowie i tylko czasu troszkę mi brakuje by to zrobić bo chciała bym wszystko naraz!

miłego majowania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz