lubimy wieczorem. odkąd byliśmy raz w knajpie sushi. Zupełnie przepadliśmy. człowiek nie we dopóki nie spróbuje.
ale ja tu nie o tym ;)
tylko o tym co już jest gotowe:
turkusy vol.2
korale turkusowe

korale katmandu:
kule hibiscusowe
korale i bransoletka tęczowa dla małej dziewczynki (elementy żółte są z brokatem :) )
bransoletki dla mami i córki (projekt mój)
oraz taty i syna (znów mój pomysł)

i kolczyki dla sąsiadki
no i chustowo:
nadia Ellaroo

i alpejskie dzwonki Girasol


co tam wsadziliscie?
OdpowiedzUsuńbo po drugiej probie suszi uznalam, ze moge polubic. byle nie bylo tam surowych ryb.
opowiadaj.